Miejsce: Kino Atlantic
Data: 16.04.2023
Godzina: 20:00 (POCZĄTEK SEANSU) 22:00 (SPOTKANIE)
Marcelina Szumer-Brysz (ur. 1981) – dziennikarka i reporterka współpracująca z „Tygodnikiem Powszechnym” i działem zagranicznym „Gazety Wyborczej”, a wcześniej z „Przekrojem”. Studiowała na Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Przez trzy lata mieszkała w Turcji, dziś dzieli życie między Izmir a Warszawę. Autorka książek reporterskich Wróżąc z fusów. Reportaże z Turcji oraz Izmir. Miasto giaurów. Laureatka Nagrody Specjalnej İdentitas 2020 oraz zdobywczyni Kryształowej Karty Polskiego Reportażu - Nagrody Publiczności za Izmir.
Izmir – dawniej Smyrna – jest uznawany za jedno z najbardziej egalitarnych i wolnych miast w Turcji, choć niektórym jego mieszkańcom wciąż trudno odejść od tradycyjnych wartości. W tym „mieście bezbożników” równie prężnie jak księgarnie religijne działają świetnie zaopatrzone sex-shopy, chociaż gorliwi wyznawcy islamu powinni korzystać tylko z tych oznaczonych jako halal, w których nie ma dostępu do „nieczystych” przedmiotów, jak choćby perfum na bazie alkoholu. Kobiety, mimo że aktywnie walczą o swoje prawa, wciąż zmagają się z ostracyzmem po rozwodzie, a mistyczne pokazy wirujących derwiszów odbywają się w centrach handlowych.
Marcelina Szumer-Brysz, osobiście związana z miastem, jest wspaniałą przewodniczką po tym tętniącym życiem miejscu. Spacerując izmirskimi ulicami, rozmawia z profesorem, który w wyjątkowej wiosce pod miastem uczy młodzież matematyki, z Turczynką grającą w lokalnej drużynie futbolowej czy wróżkami, które przepowiadają przyszłość z fusów po kawie, nie zważając, że uznaje się to za grzech. Autorka prowadzi nas też przez bogatą historię Izmiru, o której z dumą opowiada się w popularnych serialach i bez której nie można w pełni zrozumieć współczesności tego miasta – wciąż przyciągającego i hipnotyzującego swoją wielobarwnością.
Wróżąc z fusów. Reportaże z Turcji- Od zawsze w rozdarciu – między Europą a Azją, islamem a świeckością, tradycją a nowoczesnością – również dziś Turcja stoi na rozdrożu. Schedę po ojcu narodu, Mustafie Kemalu Atatürku, do niedawna niepodzielnie królującym w tureckich sercach, przejmuje Recep Tayyip Erdoğan, przez wielu porównywany do złego ojczyma, który rozprawiając się bezwzględnie z politycznymi oponentami, szybko trwoni cywilizacyjne zdobycze poprzedników. Albo – jak uważają inni – przywraca wspaniałą osmańską tradycję i istotę tureckiego ducha, który bez religii i rodziny byłby pusty.
Ale Turcja to nie tylko polityka. To również producent święcących międzynarodowe triumfy seriali telewizyjnych, nowy dom tysięcy syryjskich uchodźców, miejsce, w którym środowiska LGBT mają odwagę rozwinąć swoją tęczową flagę, ulubiony cel podróży spragnionych słońca i miłości, być może nowy potentat turystyki religijnej – to tu przecież kiełkowało chrześcijaństwo, tu mieszkali pierwsi święci, apostołowie, a nawet Maryja.
Warto zatem wzorem autorki odrzucić stereotypy i spojrzeć w twarz prawdziwej Turcji, która wciąż przyciąga i odpycha, niepokoi i fascynuje
Projekt sfinansowany przez