W kalendarzu nastała wiosna, a my postanowiliśmy z tej okazji rozpocząć cykl wpisów na temat filmów, jakie zaprezentujemy już w kwietniu w ramach festiwalowych pokazów - na pierwszy (nomen omen) ogień weźmiemy thriller polityczny Emina Alpera "Gorące dni" będący produkcją turecko-francusko-niemiecko-holendersko-grecko-chorwacką, nagradzaną na kilku festiwalach m.in. w kategorii najlepszy film, najlepszy scenariusz, najlepszy aktor, najlepszy aktor i aktorka drugoplanowi, a także za najlepszy montaż, reżyserię, zdjęcia i muzykę. Z kolei lista nagród zdobytych przez samego reżysera na festiwalach w Ankarze, Antalyi, Berlinie, Karowych Warach, Sarajewie, Sofii czy Wenecji sięga ponad czterdziestu. Robi wrażenie, prawda?
Bohaterem historii jest młody prokurator Emre, który po tajemniczym zniknięciu poprzednika dostaje pracę w tureckim miasteczku Yaniklar. Ambitny i pełen ideałów chłopak ma rozwiązać zagadkę morderstwa, jednak jego pojawienie się prowincji staje się zagrożeniem dla zastałych układów i obowiązującego status quo. Szybko okaże się, że pojawiając się w tym świecie Emre będzie zmuszony walczyć o życie...
Projekt sfinansowany przez